Romek Janowski SVD Misja w Zambii
  • Życie w misji
  • Radość życia misyjnego - Blog
  • O Ojcu Romku SVD
  • Rok szabatowy - podróże
  • Filmy z misji
  • Galeria
  • Pomoc misjom
  • Misje w Zambii
  • Moja misja
  • Refleksje misyjne
  • Duszpasterstwo więzienne
  • Listy z Afryki
  • Kontakt

Refleksje misyjne

Spotkanie z rodzinami powołanych  Jasna Góra 08.05.2004
O. Romek Janowski SVD, misjonarz z Zambii

Zechciejmy dzisiaj zastanowić się nad znaczeniem czasu w naszym życiu i u ludzi w innych kulturach. W różnych językach słowo czas brzmi różnie: time (angielski), tiempo (hiszpański), bremia (rosyjski), nako(silozi), intawo (nyanja) inshita (bemba), zeit (niemiecki), i wiele innych.  Jednak zawsze ten czas ma taki sam wymiar, chociaż różnie jest pojmowany i używany.

     Prorok Kohelet mówi "Wszystko ma swój czas: jest wyznaczona godzina, czas zabijania i czas leczenia, czas mówienia i czas milczenia, czas przygotowania do rekolekcji i czas rekolekcji, czas świętowania i czas postu.., na każdą bowiem sprawę i na każdy czyn jest wyznaczony " (3:1-17). Każdy rok ma 365 dni, 52 tygodnie,ile miesięcy, ile godzin, ile minut, ile milionów sekund.. Jednak każdy dzień ma tylko 24 godziny. Jest to czas nam dany i jednocześnie zadany. Z każdej minuty trzeba będzie rozliczyć się przed Panem. I jeżeli coś zaplanowanego na dziś nie zrobię, to mój program zaplanowany na jutro będzie zakłócony.

     Pewien ojciec powierzył swojemu synowi kwotę 1440 zł, ale postawił dziwny warunek dostaniesz te pieniądze tylko wtedy jeżeli jesteś zdolny wydać wszystko w sposób odpowiedzialny w ciągu jednego dnia. Dziwny to warunek, zdziwił się syn i my się dziwimy. Ale przecież taka jest moja codzienna kwota 1440 minut czasu, który dostaję każdego dnia do odpowiedzialnego użytku, nie wykluczając snu, jak też nie nadużywania jego. W psalmie 90.4 czytamy: "Bo tysiąc lat w twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął niby straż nocna" lub w 2P3,8 "Niech zaś dla was umiłowani nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień" Co to znaczy Bóg jest ponad czasem, dla Niego czas nie istnieje, gdyż On sam go stworzył.

    Ludzie w Zambii mówią: "wy macie zegarki, a my mamy czas" i tak też postępują, nie zależą od zegarka, ale swobodnie dostosowują się do potrzeb. Pewnego dnia znajdowałem się nad rzeką, przechodziłem obok odosobnionej chatki gdzie ludzie nie mają zegarków i zapytałem spotkaną tam kobietę, która może być godzina. Bo Maio, ki nako mani?czyli Babciu która jest godzina? Ona popatrzyła na słońce, potem w jedną stronę, w drugą i mówi około 15.30. Po kilku minutach doszedłem do samochodu gdzie miałem zegarek. Kiedy spojrzałem na zegarek byłem pełen podziwu dla babci, myliła się może tylko o dwie lub trzy minuty.

    Do Afryki na misje pojechałem po dwóch latach wojska i latach spędzonych w seminarium gdzie wszystko było na czas, więc nie było mi łatwo przestawić się na afrykańskie pojęcie czasu. Kiedy udałem się do jednej z kaplic dojazdowych na Mszę Świętą wtedy przeżyłem szok czasowy.  Msza miała rozpocząć się o godzinie 14.00. Gdzieś około 14.10 pojawiła się pierwsza osoba, następnych kilka po pół godzinie, i tak co 10-15 minut ktoś dochodził. Po dwóch godzinach opóżnienia zaczęliśmy Eucharystię. Więc pierwsze 10 minut na temat czasu, a oni dziwili się jakby pytając - o co mu chodzi. W Afryce zawsze jest jutro, nie ma co się śpieszyć "haninyani, haninya" powoli, powoli. Chyba na swój sposób dosłownie pojmując Ewangelią gdzie Chrystus mówi: "nie troszćcie się o jutro, jutro samo zatroszczy się o siebie..".

    Pewien Murzyn obserwując Polaków w Warszawie powiedział: wy ciągle gdzieś śpieszycie się. Niezależnie od tego czy to jest dzień,  noc, święto, niedziela czy też dzień powszedni. Najlepiej byłoby nazwać was pośpiechami. Oczywiście kiedy gdzieś śpieszymy się to czas nam szybko leci, ale kiedy czekamy na kogoś, czy na coś (np. na pociąg) to ten sam czas upływa bardzo wolno.

    Tadeusz Kotarbiński mówi: "nie ma na to czasu, żeby tracić czas". A ks. Twardowski wspaniale dodaje: "śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą". Co roku odchodzi od nas ktoś bliski, ktoś z naszej rodziny, znajomy. I kiedy zasiadamy do stołu wigilijnego nie ma go już z nami.

     Często zdarza się, że ludzie jakże bardzo chcieliby coś usunąć ze swojego życiorysu. Ale niestety nie da się cofnąć czasu tak jak cofamy kasetę video i oglądamy ją ile tylko razy chcemy. Niestety nie da się cofnąć naszego życia, ani też go zatrzymać, ono ciągle upływa. Trzeba więc żyć chwilą obecną. Któś żałuje tego co wydarzyło się w jego życiu, żałuje czynów, sytuacji, spotkanych ludzi itp. Św. Augustyn mówi: "powierz przeszłość Bożemu miłosierdziu, czas obecny jego miłości, a przyszłośc jego łasce".  Ktoś mi mówi: "Ojcze po śmierci męża mój czas się zatrzymał.."Nie to nieprawda, spójrz inaczej na życie, odnajdź tam sens i nowe wartości.

  W Holandii i kilku innych krajach Europy zachodniej została wprowadzona powszechna eutanazja, i w kilku innych krajach dąży się do tego. Człowiek ogranicza długość życia drugiego człowieka, ale czy ma do tego prawo. Przecież tylko Bóg dawca życia ma takie prawo. My przestawiamy zegarki na czas letni, później zimowy, ale ten czas nadal idzie tak samo.  A i zepsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje prawidłowy czas. Czyżby ja też tylko dwa razy na dobę pełnię wolę Bożą?

    Joel mówi: "Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jak spustoszenie od Wszechmogącego", bo nadchodzi dzień Pański, bo jest już bliski (1,15). A św. Jakub w swoim liście dodaje: "Trwajcie więc cierpliwie bracia, aż do Przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi dopóki nie spadnie deszcz wczesny i póżny. Tak i wy bądżcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze bo przyjście Pana jest już bliskie" (5,7-8) Żegnając kogoś jesteśmy świadomi, że czas jego ziemskiej pielgrzymki dobiegł końca. W czasie pewnych rekolekcji kiedy mówiłem kazanie o czasie obok  zmarł stary dziadek. Jego czas ziemski zatrzymał się. Inne teksty Pisma świętego zachęcają nas do czuwania i do odpowiedzialnego pełnienia swoich obowiązków.

Mt24,36 "Lecz o dniu owym, ani godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam ojciec"

Mt24,42-44 "Czuwajcie więc, bo nie wiecie w którym dniu Pan wasz przyjdzie, nie znacie ani dnia, ani godziny; dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie Syn Człowieczy przyjdzie.., Nawróćcie się, bo bliskie jest Królestwo Boże..."

    Kiedy byłem jeszcze w seminarium to wśród nas było kilku kleryków z większym poczuciem humoru. Razem z nami mieszkał brat Pius, który codziennie dużo modlił się, a zwłaszcza długo w nocy. Był on dla nas wzorem świętości. Pewnego wieczoru jeden z kleryków ukrył się w białym prześcieradle w kaplicy za ołtarzem. I kiedy brat Pius przyszedł się modlić wtedy on cicho zaczął wołać: "bracie Pius już czas chodź do nas" powtarzał to kilka razy. Brat Pius nie dowierzał swoim uszom, aż w pewnej chwili wystraszył się i uciekł z kaplicy. Widocznie nie był jeszcze gotowy.

   Nie tak dawno kiedy wsiadłem do autobusu, było tam trochę ludzi, i oto nagle pewien młodzieniec ustępuje mi miejsca, byłem zaskoczony. Najpierw mówiłem nie, ale ostatecznie zgodziłem się. Najpierw zaskoczyło mnie to, że są jeszcze młodzi ludzie, którzy potrafią ustąpić miejsca, a drugie czy ja już jestem taki stary. Tego samego dnia dość uważnie przyjrzałem się w lustrze.

    W niektórych krajach afrykańskich średnia życia jest bardzo niska  około 35-40 lat, w innych takich jak Angola, czy Sierpa Leone tylko około 27 lat, w przeciwieństwie do takich krajów jak Francja, Australia, czy Japonia gdzie średnia życia sięga około 80 lat. W psalmie 90.10 czytamy: "Miarą naszych lat jest siedemdziesiąt, lub osiemdziesiąt gdy jesteśmy mocni". Nie jest istotne to ile żyjemy, ale jak żyjemy. Nie jest ważne jakich i ile jubileuszy doczekamy się. Dla jednego dziecka 18tka jest wielkim świętem, dla innego, z domu dziecka - opuszczeniem przytulnego domu i trudem poszukiwania nowego miejsca. Tak jak rok liturgiczny ma swój koniec i początek, podobnie i nasze życie.

     Jeżeli ten nasz czas gdzieś zagubił się i trzeba go odnaleźć. Trzeba odnaleźć czas dla mojego brata, dla człowieka żyjącego tuż obok mnie, dla mnie samego. Należy wykorzystać chwilę obecną, wykorzystać tę szansę, którą mi Bóg daje. Wykorzystaj dziś, bo jutro może nie będzie ci dane. Nie zwlekaj z przebaczeniem, ile jeszcze dni, tygodni będziesz czekać, ty się męczysz i ten komu mógłbyś przebaczyć. Św. Piotr mówi: "Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy" bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka- ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zagubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia"(2P3,9). A święty Paweł zaprasza nas wzrostu w wierze chrześcijańskiej: "modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień przyjścia Pana" (Fil1,9-11). Jezus Chrystus ma dla nas czas: mówią o tym otwarte drzwi w kościele, mówi o tym dzwoniący dzwon, mówi o tym puste miejsce w kościele, mówi o tym świecąca lampka przy tabernakulum.

      Ktoś kiedyś powiedział, ze gdybyśmy tyle czasu co spędzamy przed telewizorem, czy Internetem, spędzili na modlitwie, to o zbawienie nie musielibyśmy się zbytnio martwić. Warto o tym pomyśleć, ile czasu mam dla Boga, czy tylko niedzielna Msza święta?

Jeżeli Bóg jest na swoim miejscu to wszystko inne będzie na właściwym miejscu. Jeżeli w ciągu dnia mam czas dla Boga to też na wszystko inne będę miał czas. Matka naszego założyciela św. Arnolda Janssena, matka wielodzietnej rodziny zapytana przez sąsiadki jak ona to potrafi, że robi wszystkie obrządki, przygotowuje dzieci do szkoły i ma jeszcze czas na Mszę św.? Oona odpowiedziała, że gdyby nie była na Mszy św. To nie byłaby w stanie zrobić wszystkiego innego na czas.

    Matka Teresa z Kalkuty tak ułożyła program dla swoich sióstr, że każdego dnia wcześnie rano była godzina adoracji najświętszego sakramentu. Mówiła jeżeli nie napełnicie się Chrystusem to nie macie co nieść dla innych spotkanych ludzi. Napełnijcie się wpierw tą Miłością Chrystusową.

 Św. Paweł zaprasza nas do zrobienia zmiany w naszym życiu, do właściwego wykorzystania czasu: "zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu, niż wtedy gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła - żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień, nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości, ale przyobleczcie się w Jezusa Chrystusa " (Rz 13,11-14)

 Mt 5,17 "Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni"

    Podziel się czasem z Bogiem, a On da ci wieczność. "Oto czas łaski, oto czas zbawienia" (2Kor 6,2). Kiedy masz czas dla brata to on też ma czas dla ciebie. A może również znajdziesz czas do pracy misyjnej???.."Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało" (Łk 10,2)        

Powered by Create your own unique website with customizable templates.