
Procesja z Chrystusem w monstrancji jest wspaniala manifestacja wiary. Chrystus idzie naszymi ulicami i drogami, aby nam blogoslawic. Pamietam wiele lat temu zaproponowalem pierwsza procesje w mojej parafii, wytlumaczylem idee i jej znaczenie dla nas i dla tych wszystkich do ktorych Chrystus przychodzi. Cztery stacje zostaly zorganizowane przy domach, gdzie mieszkaly osoby chore juz od dluzszego czasu. Ludziom spodobala sie ta forma modlitwy i tanczyli przed Najswietszym Sakramentem jak Dawid przed Arka Pana.
Inny misjonarz poprosil ludzi o przygotowanie czterech oltarzy. Pierwszy byl niedaleko od glownej misji. Drugi 10 kilometrow dalej w kolejnej wiosce. Nastepny w nastepnej miejscowosci oddalonej tylko okolo 5 kilometow od drugiego oltarza. Natomiast ostatni oltarz zrobili w pieknej miejscowosci, ale oddalonej o kolejne 15 kilometrow. Tej niedzieli udalo sie im dotrzec tylko do trzech oltarzy, czwarty zostawili na kolejny rok.
Przez inna glowna misje w naszej diecezji przejezdzal pociag tylko raz na tydzien i nigdy nie bylo wiadomo o ktorej godzinie przyjedzie i ktorego dnia. W jednym roku przyjazd pociagu pokryl sie z czasem procesji Bozego Ciala. Na odglos zblizajacego sie pociagu wszyscy wierni ruszyli w pospiechu w kierunku pociagu, jakby to byla kolejna stacja z oltarzem. To byla takze stacja, ale kolejowa. Misjonarz pozostal tylko z Chrystusem w monstrancji i dwomo wiernymi ministrantami.
Czesto my nie zdajemy sobie z tego sprawy, ze po przyjeciu Eucharystii my stajemy sie zywym tabernakulum i nawet inni, ktorzy nie przyjeli Jezusa tego dnia mogliby przyklekac przed nami. W pewnej parafii ludzie mieli zwyczaj przyklekania po przyjeciu Jezusa do swojego serca. Odchodzili na bok i przed sciana robili przyklek. Pytalem ich po co klekaja, przed kim, co widza w tej scianie kosciola, skoro maja juz Chrystusa w sercu. Po takim wytlumaczeniu dotarla do nich swiadomosc, ze jezeli juz chca przykleknac to tuz przed przyjeciem Eucharystii, bo pozniej przyklekajac czynia sciane kosciola waznejsza od Jezusa.
Ta prosta filozofia afrykanska moze i nam pomoc dostrzec jak wazni jestesmy po przyjeciu Jezusa – jestesmy zywym tabernakulum.