Na pewnej misji pracowalo kilku misjonarzy. Praca ukladala sie pomyslnie i zyli w radosnej atmosferze. Misjonarze czesto zartowali i wyminiali swobodnie woje opinie. Jeden z nich lubil chodzic w roznego rodzaju sportowych i dosc nietypowych koszulkach. W pewnym tygodniu widzieli go w takiej samej koszulce przez kilka dni. W koncu ktorys nie wytrzymal i mu przygadal: „czy ty w koncu nie moglbys zmienic tej koszulki, juz prawie caly tydzien w niej chodzisz?” Na co on odpowiedzial: czy wy nie wiedziecie, ze tego typu koszulka i w takim samym kolorze strasznie sie mi podobala i kupilem ich 5. Pewnie mysleliscie, ze codziennie chodze w tej samej tylko perfumami ja polewam, albo tez wlasnymi dezodorantami! Na to wszyscy wybuchli smiechem i juz wiecej o zadna inna koszulke go nie pytali, czy mial ich dwie czy trzy czy tez wiecej.
Nie tak dawno mi zdarzylo sie zwrocic uwage naszej kucharce, aby w koncu zmienila recznik do wycierania rak w kuchni. Co prawda jest on ciemniejszego koloru, ale tez powinien byc zmieniony co kilka dni, albo conajmniej raz na tydzien. Na to ona mi odpowiedziala: „ze ja Ojcze go zmieniam regularnie. Tylko my mamy kilka tego samego koloru. Z malym wyjatkiem, ze jeden jest nieco jasniejszy”. Wowczas przypmnialem sobie historie o koszulkach, usmiechnalem sie i juz wiecej jej o tym nie mowilem. Mimo wszystko ona zmienila recznik tego samego dnia, ale juz na inny kolor, abym byl pewien ze ten napewno jest inny.