W rozmowie z ludzmi z roznych kosciolow na pytanie: do jakiego kosciola nalezysz i czy to prawdziwy kosciol czesto odpowiadaja: „przeciez to ten sam Bog”. Niekiedy sluchajac kazan pastorow z rozncych kosciolow mam wielki znak zapytania czy to naprawde ten sam Bog. Glosza Ewangelie wkladajac w usta Jezusa slowa, ktorych nigdy nie powiedzial. Nie tak dawno uslyszalem, ze Zacheusz mial dwie zony i duzo dzieci z nimi. Z jedna lepiej sie dogadywal a z druga nieco gorzej. Oczywiscie o powtornym przyjsciu Chrystusa za miesiac, albo za rok mozna uslyszec bardzo czesto. Kiedys zapytalem pastora z Kosciola Nowej Wiary, ktory powstal pod koniec XX wieku: gdzie wyscie byli przez tyle wiekow, bo my jako katolicy mamy ciagla linie od Swietego Piotra do obecnego papieza Franciszka. Wowczas on mi powiedzial, ze my bylismy zamarozeni tak jak ziemia zima pod sniegiem. I pod koniec XX wieku zostalismy rozmrozeni i do dzisiaj nie zamarzlismy z powrotem. Bo kilka lat temu w niedziele nie bylo naszej mlodziezy ze szkoly sredniej z internatu na Mszy Swietej. Natomiast w poniedzialek pojawili sie na zajeciach sportowych. Zapytalem ich dlaczego wczoraj nie byli w kosciele. Na co oni mi odpowiedzieli; jak to bylismy w kosciele. A ja was nie widzialem. Tak, ale my bylismy w kosciele Nowej Wiary. I ponownie uslyszalem: przeciez to taki sam kosciol i taki sam Bog. Coz pewnie jeszcze sporo czasu uplynie zanim uda sie nam misjonarzom uswiadomic im zasadnicza roznice pomiedzy naszym kosciolem katolickim, a jakims kosciolem: „wschodzacej gwiazdy”, „13 apostolow”, „apostola Jakuba” czy tez „zywego kamienia”. Nazwy sa piekne, a tresc gloszonej nauki pewnie „jeszcze piekniejsza”.
Comments are closed.
|
Archives
December 2022
|