Romek Janowski SVD Misja w Zambii
  • Życie w misji
  • Radość życia misyjnego - Blog
  • O Ojcu Romku SVD
  • Rok szabatowy - podróże
  • Filmy z misji
  • Galeria
  • Pomoc misjom
  • Misje w Zambii
  • Moja misja
  • Refleksje misyjne
  • Duszpasterstwo więzienne
  • Listy z Afryki
  • Kontakt

Podróże samolotem

5/19/2013

 
Picture
  Niektorzy mowia, ze podroze ksztalca. Chyba cos w tym jest. Pamietam swoj pierwszy lot samolotem ponad 25 lat temu kiedy poraz pierwszy wyjezdzalem z Polski, zwiazane to bylo z wielomo przygodami. Najpierw nie bylo wizy do Anglii, ktora byla wymagana, a czasami na prosbe puszczali aby przejechac tranzytem do Irlandii. Nie wszyscy jednak byli tacy szczesliwi. Nasza piatka na lotnisku zostala zawrocona i dalej trzeba bylo czekac na wize. Nie wiadomo bylo co zrobic z rodzina, czy ma czekac dalej czy wracac do domu. Ostatecznie pojechali do domu mowiac, ze pewnie niedlugo ty tez przyjedziesz. Tego samego dnia z naszej piatki dwoch dostalo wize i polecialo. Za dwa dni kolejnych dwoch. Zblizal sie weekend, nie chcialem czekac dalej i liczylem na piatek, w czwartek zabookowalem bilet, ale niestety do poludnia w piatek wiza nie przyszla. Bylem troche podlamany. Na obiedzie misjonarz z Nowej Gwinej doradzil mi co mam robic jak wejsc na lotnisko, aby przejsc . I tak sie stalo, co prawda na pytanie dokad jade, czy do  Irlandi najpierw pomylilem ja z Irakiem, pozniej dlugo samolot nie startowal i myslalem, ze jeszcze moze czegos sie dopatrzyli, ale w koncu samolot wystartowal. Siedzialem pomiedzy muzulmaninem i protestantem, z kilkomo slowami po angielsku i duzym slownikiem polsko-angielskim. Rozmowa z protestantem za bardzo sie nie kleila, ale muzulmanin byl bardziej cierpliwy i nawet poradzil mi co robic na lotnisku w Londynie bez wizy, ktora droga pojsc. Niestety nie udalo sie. Kontrola i paszportowa mnie dorwala, i trzeba bylo tlumaczyc  ze slownikiem w reku, aby z powrotem nie wyslali do Polski. Pani officer okazla sie bardzo cierpliwa, chyba byla katoliczka. Mowilem, ze na mnie Werbisci czekaja na dole na lotnisku. Myslalem ze tak mnie pusci, ona jednak chciala pojsc i ich zawolac, wtedy zaczalem tlumaczyc ze oni tam czekali dwa dni temu, ale do dzisiaj oni nie mogli czekac. Wtedy poprosila o telefon do nich, zadzwonila i na szczescie byl tam wsrod Anglikow Polak, ktory mnie znal. Wowczas dala mi wize na dwa dni, co mi wystarczylo. I tak po  dobrej godzinie egzaminu z angielskiego opuszczalem lotnisko  - pierwszy moj lot.

Od tego czasu bylo duzo innych czesto  dosc ciekawych sytuacji. Pewnej nocy wracajac z wakacji  do Zambii dobrze po polnocy czulismy duze  turbulancje samolotu. Mocno sie trzasl i szybko spadal na dol, widac bylo ze pilot traci nad nim kontrole, o czym nas powiadomila stuardesa. Szybko bylo slychac ludzi modlacych sie, inni plakali, jeszcze inni wydawali rozne okirzyki. Wtedy pomyslalem, czyzby to koniec  i rowniez modlilem sie  mocno w sercu. Po krotkim czasie wszystko bylo pod kontrola, i mozna bylo z ulga oddetchnac i podziekowac Bogu.

W czasie ostatniego powrotu z kursu  lecialem dosc malym samolotem z Lusaki do Livingstonu. Tak sie zlozylo, ze siedzialem tuz za pilotem i moglem dokladnie obserwowac jak on sobie radzi z innym kolega, albo wspolnie probuja cos eksperymentowac. Uwaznie sie temu przygladalem, z jednej strony bylo to dosc ciekawe, a z drugiej strony to chociaz bylem dosc zmeczony po calej nieprzespanej nocy to jednak spanie dosc szybko mnie opuscilo i ani na chwile nie zmruzylem oka, ale za to byl czas na modlitwe z prawdziwa wiara, pewnie to bylo dobre jak na rok wiary.

Rowniez  latwo mozna dostrzec, ze znajomosc roznych jezykow jest bardzo pomocna w czasie podrozowania. Mozna porozmawiac z sasiadem lub z sasiadka. O wiele latwiej mozna poruszac sie po lotnisku i zrozumiec  co oglaszaja w samolocie, czy na lotnisku. Natomiast nieznajomosc ich moze czasami sprawic rozne nieprzyjemnosci, czy niespodzianki. Kilka lat temu wracajac z wakacji zobaczylem przez okno samolotu, ktory mial nieplanowane wczesniej zatrzymanie w Lilongwe, stolicy Malawi jak pewna kobieta mocno wykrzykiwala  i szarpala sie z obsluga lotniska. Po chwili wciagneli ja prawie sila do samolotu i zapytali, czy jest ktos kto mowi, po rosyjsku. Powiedzialem, ze nie ma problemu. Otoz ta pani mowila tylko po rosyjsku i to nieplanowane zatrzymanie troche namieszalo w jej planach. Rodzina jej powiedziala, ze z Nairobi bez zatrzymania wyladuje w Lusace, stad myslac, ze to Lusaka wysiadla, a kiedy ci panowie mowili jej, ze to jeszcze nie Lusaka i  ze ma z powrotem wsiasc do samolotu, nic nie rozumiejac szybko pomyslala, ze to porwanie i bronila sie jak mogla. A kiedy po rosyjsku wyjasnilem cala sytuacje, to odetchnela z ulga i mi podziekowala.

W czasie wakacyjnych spotkan  niekiedy ktos znajomy sluchajac moich opowiesci o zyciu misyjnym i lotach samolotami mowi,  ale tobie to dobrze mozesz polatac smolotem, a mnie to na to nie stac. Wtedy szybko mowie, a dlaczego nie zostales misjonarzem, i dodaje jak chcesz to sie zamienimy ja zostane z twoja piekna zona, a ty lec na moje miejsce. Wowczas gleboko pomyslal i szybko sie wycoafal. Mowie, widzisz niema problemu. Z tymi przygodami lotniczymi wiaze sie cale zycie.

Tak podroze ksztalca. Dzisiaj juz latam z mniejszym obciazeniem psychicznym ale zawsze z pewnym dresczykiem emocji, chociaz apetyt na spanie zazwycaj mi dopisuje jezeli nie mam mocno chrapiacego sasiada, czy nieco grubszej sasssiadki.



Comments are closed.

    Archives

    December 2022
    October 2022
    August 2022
    July 2022
    June 2022
    May 2022
    April 2022
    March 2022
    February 2022
    December 2021
    November 2021
    October 2021
    September 2021
    August 2021
    July 2021
    June 2021
    May 2021
    April 2021
    March 2021
    February 2021
    January 2021
    December 2020
    November 2020
    October 2020
    September 2020
    August 2020
    July 2020
    June 2020
    May 2020
    April 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    December 2019
    November 2019
    October 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    October 2018
    September 2018
    August 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    April 2017
    March 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    November 2014
    October 2014
    September 2014
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    May 2014
    April 2014
    March 2014
    February 2014
    January 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013
    June 2013
    May 2013
    April 2013
    March 2013
    February 2013
    January 2013
    December 2012
    November 2012
    October 2012
    April 2012
    March 2012
    October 2010

Powered by Create your own unique website with customizable templates.