Gdy ktos mnie pyta jak to jest mozliwe przegonic slonie, albo bawoly wtedy szybko odpowiadam, ze trzeba poznac ich jezyk, przemowic w tym jezyku, poprosic ladnie a one chetnie posluchaja i ustapia drogi. Oczywiscie niektore sa niedouczone i nie znaja dobrze swego jezyka, wowczas trzeba sie liczyc z inna reakcja. Tego nie da sie nauczyc z ksiazki przyrodniczej, tutaj potrzebne jest doswiadczenie kilkuletniego safari.
Kilka lat temu lowilismy ryby z jeszcze innym Werbista w duzym zalwie w Zimbabwe. Poznym popoludniem z tego zalewu chcial wyjsc hipopotam na pozny obiad, albo wczesna kolacje dokladnie tam gdzie lowilismy ryby. Robil kilka podejsc i znikal z powrotem do powody. Po czym odplynal nieco dalej i wyszedl z wody. Odszedl od wody okolo 100 metrow i zajadal trawe. Wtedy powiedzialem do kolegi, ze go przegonie, bo wszedl na nasz teren. On tylko sie usmiechnal myslac, ze zartuje. Po chwili pobieglem za hipopotamem, a on ile tylko mial sil w nogach powrocil do zalewu. Wowczas moj kolega zapytal niedowierzajac: a gdyby on sie odwrocil i ciebie zaczal gonic to co bys zrobil? Normalne przeciez, ze zamilibysmy sie rolami. Lecz co do tego hipopotama to bylem pewny widzac jak nas sie bal i robil kilka podejsc zanim wyszedl z wody.
Co do krokodyli to one prawie zawsze nas sie boja na zewnatrz wody. Chyba, ze to jest czas na znoszenie jaj i w tym czasie ich mocno pilnuja. Wtedy krokodyl robi sie dosc waleczny nawet na zewnatrz wody. W takiej sytuacji przepychanki trwaja nieco dluzej i ostatecznie krokodyl daje za wygrana i dzieli sie z nami swoimi jajami.
Jezeli chodzi o pytona to nigdy nie wiadomo w jakim jest humorze. Jak dotychczas jednego udalo sie mi pogonic, a inny mnie porzadnie przegonil. Nie wiele brakowalo a mialbym z nim ladne zapasy.
Latwo wiec zauwazyc, ze czuje sie jak Kliczko. Moge przegrac walke z jakims zwierzakiem, ale jednoczesnie wierze, ze nastepnym razem ja go pogonie. Taka dyspozycja psychiczna daje mi radosc i satysfakcje odpoczynku w naturze. Zapraszam wiec na takie safari. Nigdy nie gwarantuje czy tego dnia ja bede dominowac nad jakims zwierzakiem, czy tez on bedzie mial przewage nade mna. Na tym wlasnie polega radosc safari.