
Jeden z naszych ojcow kilka lat temu mial wylew i od tego czasu bardzo duzo rzeczy zapomina. Zreszta i przed wylewem nie mial najlepszej pamieci. Czesto gdzies cos zostawial, albo zapominal cos zrobic. Klucze od domu wiele razy zostawial w biurze, ale klucze od biura dla odmiany w domu. Byl na jakims waznym spotkaniu i dopiero wtedy przypomnial, ze jakichs dokumentow tam nie przywiozl, albo o kims zapomnial, ze mial z nim pojechac na to spotkanie. Ostatnio w nocy mu sie przysnilo, ze swoj samochod zostawil na zewnatrz zaparkowany, gdzie bardzo latwo zlodzieje mogli ukrasc. Przebudzil sie w nocy i szybko pobiegl na zewnatrz, zeby zobaczyc czy tam jeszcze stoi. Niestety samochodu juz nie bylo. Na wszelki wypadek poszedl tez do naszego garazu, aby sprawdzic czy tam przypadkiem nie stoi. I rzeczywiscie byl w garazu, bo on tam go po poludniu zaparkowal tylko o tym zapomnial. Wtedy bardzo sie ucieszyl, ze to byl tylko sen.