Romek Janowski SVD Misja w Zambii
  • Życie w misji
  • Radość życia misyjnego - Blog
  • O Ojcu Romku SVD
  • Rok szabatowy - podróże
  • Filmy z misji
  • Galeria
  • Pomoc misjom
  • Misje w Zambii
  • Moja misja
  • Refleksje misyjne
  • Duszpasterstwo więzienne
  • Listy z Afryki
  • Kontakt

Czy łatwo coś zmienić

3/31/2022

 
Juz ponad dwa miesiace temu wyladowalem na nowej misji. Duzo o niej wiedzialem wczesniej i czesto ja odwiedzalem. Od prawie dwoch lat wiedzialem ze tam ktoregos dnia przyjdzie mi pracowac. Z pewnych przyczyn oddalalem przejecie tej misji. Az pewnego dnia nie moglem juz dluzej zwlekac bo byla duza presja ze strony moich przezlozonych i naszego biskupa. W tej sytuacji pogodzilem sie z ich decyzja i wyruszylem na „wilka wode”.
Od poczatku wiedzialem, ze bedzie tam duzo wyzwan. Wierzylem mocno w laske Pana ktory powolal mnie do pracy misyjnej jak rowniez wiedzialem, ze moje doswiadczenie misyjne powinno ktoregos dnia przyniesc owoce. Misja ta pod wielomo wzgledami byla przez wiele lat bardzo mocno zaniedbana. Pracowali tam glownie Indonezyjczycy, ktorzy wyszli z glebokiego buszu i przyszli do podobnego buszu. Wiec czego mozna bylo spodziewac sie po nich. Nawet sam biskup miejscowy, juz Zambijczyk powiedzial, ze oni zamiast podnosic standarty zycia ludzi miejscowych nie tylko znizyli sie do ich poziomu, ale poszli jeszcze nizej.
Od poczatku zaczely sie bardzo duze zmiany. Prawie przez dwa miesiace ciezko pracowalem z grupa okolo 6 ludzi, ktorych ciagle szkolilem. Wspolnymi silami probowalismy poprawic warunki zycia na tej misji.
Dzisiaj moge powiedziec, ze duzo udalo sie zmienic, ale rowniez przekonac sie, ze nie wszystko da sie zmienic w krotkim czasie. Jest ze mna misjonarz z Ghany, czyli Afrykanczyk, ktory dosc uwaznie obserwowal moje poczynania i wielokrotnie nie dowierzal, ze moje wysilki moga zakonczyc sie sukcesem. Przyszedl on na te misje juz ponad 1,5 roku przede mna. Byl tam z Indonezyjczykiem i nie widzial szans na zadne zmiany. W krotkim czasie dal sobie spokoj.
Zaczalem od naszego garazu, ktory mial dosyc plaski dach i nie do konca bylo wiadomo w ktora strone woda miala splywac. Byly tam w srodku golebie i wszystko inne co dalo sie zmiescic pokryte gowienkami golebi. Nie latwo bylo te golebie przeniesc w inne miejsce bo mocno sie tam zadomowily.  Po zmianie poziomu dachu golebie musialy ostatecznie pogodzic sie z nowym miejscem. Tylko jeden byl bardzo mocno uparty, wiec ktoregos dnia poszedl do garnka i byl spokoj.
Trzy pieski nigdy nie byly na lancuchu, wiec ludzie mocno ich sie bali i niektorzy tylko z daleka krzyczeli, ze mieli cos do ksiedza i ksiadz musial isc daleko do drugiej furtki. Pewien piesek byl tam ponad 10 lat i nikt nie byl w stanie zalozyc mu paska na szyje i uczepic. Nwet nasz stroz, ktory go karmil przez 6 lat. Dawalem im 10 dolarow za jego uwiazanie, ale nikt sie nie odwazyl. Ostatecznie uzylem polskich sztuczek i piesek wyladowal na lancuchu poraz pierwszy w zyciu i do dzisiaj na nim pozostaje. Ludzie nie mogli uwiezyc, ze to bylo mozliwe.
Pozniej zajelismy sie naszymi plotami w ktorym byl duzo roznych przejsc i ludzie z jednego konca miasteczka szli na drugi przez nasz plac, a niektorzy nawet szli tedy na swoje pole. Zalatalismy dziury i zrobilismy nowa brame, wszystkie drogi skonczyly sie na zewnatrz misji. Teraz przyszedl czas na kury, kozy i osoly. Najdluzej zeszlo nam z kurami, bo ciagle znajdowaly jakas dziure, a na rosol nie mozna tutaj zabijac bo wszystko jest pod prawem krola. Ale i tak na jedna zlamalem prawo krola.
Po tych wszystkich zmianach przyszedl czas na pewne zmiany w naszej pracy misyjnej. Na pierwszy ogien poszli robotnicy, ktorzy wiedzieli ze nie potrafia dostosowac sie do nowego porzadku, a zwlaszcza ze niektorzy mieli problem z alkoholem. Pozostala tylko jedna kobietka, ktora szybko dostostosowala sie do naszej muzyczki i tanczy tak jak gramy.
Nieco gorzej jest  w naszych kapliczkach, ktorych mamy 11 i na glownej misji. Ludzie tam latami robili to co im sie podobalo. Wiec kiedy zaczelismy wporwadzac nowe zmiany to dlugo nie mogli uwierzyc, ze to na powazne. Mysleli ze nadal jest dawny porzadek i tylko zartujemy. Teraz juz wiekszosc wie, ze ciagle cos sie zmienia, ale nie potrafia do tego dostosowac sie. Mowia, ze latami tak wlasnie rozne rzeczy robili i to stalo sie dla nich normalne. A to co my chcemy wprowadzac to jest nie normalne. Na szczescie bardzo dobrze rozmumiemy sie z Ghanczykiem i oni nie maja do kogo uciekac, bo oto nasz Murzynek mysli i dziala podobnie do bialego misjonarza. Jednak nie jest to takie latwe. Ludzka nature chyba jes najtrudniejsza do wszelkich zmian. Ale nie poddajemy sie i ktoregos dnia to co dla nich jest nie normalne stanie sie normalne.



Comments are closed.

    Archives

    December 2022
    October 2022
    August 2022
    July 2022
    June 2022
    May 2022
    April 2022
    March 2022
    February 2022
    December 2021
    November 2021
    October 2021
    September 2021
    August 2021
    July 2021
    June 2021
    May 2021
    April 2021
    March 2021
    February 2021
    January 2021
    December 2020
    November 2020
    October 2020
    September 2020
    August 2020
    July 2020
    June 2020
    May 2020
    April 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    December 2019
    November 2019
    October 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    October 2018
    September 2018
    August 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    April 2017
    March 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    November 2014
    October 2014
    September 2014
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    May 2014
    April 2014
    March 2014
    February 2014
    January 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013
    June 2013
    May 2013
    April 2013
    March 2013
    February 2013
    January 2013
    December 2012
    November 2012
    October 2012
    April 2012
    March 2012
    October 2010

Powered by Create your own unique website with customizable templates.