Romek Janowski SVD Misja w Zambii
  • Życie w misji
  • Radość życia misyjnego - Blog
  • O Ojcu Romku SVD
  • Rok szabatowy - podróże
  • Filmy z misji
  • Galeria
  • Pomoc misjom
  • Misje w Zambii
  • Moja misja
  • Refleksje misyjne
  • Duszpasterstwo więzienne
  • Listy z Afryki
  • Kontakt

Błogosławieństwo pojazdów na zwykle i zwariowane sytuacje na drogach

7/29/2021

 
Picture
Picture
Kazdego roku na Swietego Krzysztofa odbywa sie blogoslawienstwo samochodow. Dawniej w tym dniu blogoslawilo sie tylko samochody. Obecnie blogoslawimy wszelkie pojazdy poruszajace sie po ladzie , na wodzie i w powietrzu. Moga to byc rowery, hulajnogi, wozki dzieciece, motocykle, lodzie nadwodne i podwodne, mniejsze i wieksze samoloty, takze konie i osiolkimi, ktorych rowniez misjonarze uzywaja do swojej pracy misjyjnej. W tym dniu takze blogoslawimy kierowcow, tak tych ze swoimi pojazdami jak tez i innych, ktorzy przybyli na Msze Swieta bez swojego pojazdu i chca otrzymac blogoslawienstwo na szczesliwa podroz na wszystkie drogi na caly rok. Czasami ludzie maja ze soba tylko kluczyki od samochodow i je takze blogoslawimy. Ktos moze to nazwac blogoslawienstwo na odleglosc lub po angielsku „on line”.
Nie zawsze ludzie maja okazje w tym dniu spotkac sie z misjonarzem, tylko slysza ze ich ofaiary sa skladane na pojazdy dla misjonarzy pracujacych na wszystkich kontynentach. Wczoraj w parafii Ruciane-Nida gdzie cala niedziele dzielilem sie Slowem Bozym i blogoslawilem wszelkie pojazdy wierni mieli namacalny kontakt z misjonarzem. Cieszyli sie, ze misjonarz poblogoslawil ich pojazdy. Mogli rowniez zadawac przerozne pytanie na temat pracy misyjnej.
Dzielac sie moim doswiadczeniem misyjnym opowiedzialem o kilku niezwyklych sytuacjach misyjnych w zyciu misjonarzy. Kilka z nich opisze w tym artykule.
Nasza siostra zakonna jechala w RPA z kilkomo innymi siostrami do innej misji. Spieszyla sie na spotkanie. Zostala zlapana na przekroczeniu predkosci. Szybko podbiegla do policjanta i blagala go usilnie, zeby jej przebaczyl. Obiecywala wielokrotnie ze bedzie modlic sie za niego. Wowczas ten policjant blyskawicznie zareagowal i powiedzial do niej, a wlasciwie do czterech siostr. Ja tak to modlcie sie nade mna. Uklakl przed nimi, zeby sie modlily nad nim. Siostry byly w jeszcze wiekszym szoku, bo mialo to miejsce obok bardzo ruchliwej drogi i przejezdzajace samochody przygladaly sie calej sytuacji. Wszystkie siostry wlozyly swoje rece na glawe tego policjanta i glosno sie modlily. Policjant spocil sie co niemiara a one jeszcze bardziej. Po modlitwie on serdecznie usmiechnal sie i siostry mogly jechac dalej.
Innym raze wczesnie rano nasz brat jechal w niedziele do kapliczki. Droga byla w miescie prawie calkowicie pusta. Dojechal do swiatel, ktore akurat zmienily sie na czerwone. Zadnego samochodu nie bylo w poblizu wiec przejechal na czerwonych swiatlach. W mgnieniu oka pojawil sie samochod policyjny i zajechal mu droge. Policjanci szybko rozpoznali Brata Silasa, ich bylego nauczyciela w szkole sredniej. Po pozdrowieniu zapytali brata: „Bracie czy ty nie widziales ze tam bylo swiatlo czerwone?”. Na co on im odpowiedzial: „Tak widzialem ze tam bylo swiatlo czerwone, ale gdzie wyscie byli, bo ja was nie widzialem”. Policjanci tylko sie usmiechneli i pozwolili bratu jechac dalej.
Pewnego dnia nasz kierowca powiozl pewne materialy budowlane do malej wioski. Przez trzy dni nie powrocil, wiec w niedziele po poludniu wraz z dwomo czlonkami Rady parafialnej ruszylismy na jego poszukiwanie. Zaraz za miastem jeden z nich zaczal sie modlic o szczesliwa podroz i odnalezienie zagubionego kierowcy. Modlil sie dosc glosno i dlugo. Az nagle przed nami pojawil sie nasz samochod ciezarowy wraz z kierowca. Modlitwa byla bardzo skuteczna. Okazalo sie ze  utknal on w blocie i musieli zbierac byki z calej wioski zeby go wyciagnac. Dlugo to trwalo, ale zakonczylo sie sukcesem.
Innym razem wraz z kolega pojechalismy odwiedzic naszych polskich misjonarzy pracujacych na drugim koncu Zambii. Nie znalismy tamtych drog, a tym bardziej ze  byla wtedy pora deszczowa i mielismy spore kaluze na drodze. Zaczelismy odmawiac rozaniec, akurat ja prowadzilem samochod. Byla przed nami dosc duza kaluza. Wzrokiem zapytalem kolege co robic. On odpowiedzial jedziemy. Niestety wpadlismy w gleboka jame i samochod padl. Tam spedzilimy cala noc. Dopiero rano z trudem udalo sie nam naprawic samochod, ktory pozniej wymagal porzadnego i drogiego remontu. A wystrczylo przerwac rozaniec i sprawdzic droge przed przejezdzaniem.
Kilka miesiecy temu jechalem z dwomo postulantami na program biblijny do poprawczaka. Tuz za miastem jeden z nich zaczal sie modlic o szczesliwa podroz. W trakcie modlitwy policja zlapala mnie na predkosc. Co prawda przekroczylem predkosc o niecale dziesiec kilometrow, ale im to wystarczylo. Szybko podszedlem do policjantow i powiedzialem im, ze spieszymy sie ze Slowem Bozym do wiezniow. Pierwszy policjant odeslal mnie do glownej szefowej. Ona ladnie mnie pozdrowila, bo mnie pamietala z pierwszej misji kiedy byla jeszcze mala dziewczynka. Tylko chwile powspominalismy dawne czasy i moglem jechac dalej. Postulanci tylko z daleka przygladali sie calej sytacji i nie mogli uwierzyc, ze policjanci byli ze mna bardzo mili. Wowczas powiedzialem do tego co sie modlil, ze jakos modlil sie bez wiary, bo w czasie jego modlitwy zostalem zlapany przez policje. Byl nieco zagubiony i nie wiedzial co odpowiedziec.
Mysle, ze w Zambii tak policja jak i nasi ludzie sa bardziej przyjazni w czasie roznych wypadkow, czy wpadek na predkosci. O wiele inaczej wyglada sytuacja w Togo lub Zimbabwe. Tam mozesz byc niewinny a zrobia ciebie winnym. Bo tam istnieje niepisany przepis, ze obcy zawsze jest winny niezaleznie od sytuacji: czy to on uderzy w kogos czy tez ktos wjedzie w niego lub zajedzie mu droge. Zazwyczaj policja przyjezdza na miejsce wypadku i czeka, az sie ludzie dogadaja. Kiedy ktos pochodzi nie z tego kraju, a uderzyl w niego obywatel tego kraju to on nawet niewinny musi uznac, ze jest winny, bo inaczej nie bedzie mogl odjechac z miejsca wypadku. Beda tam nawet stac wiele godzin. Zreszta w krotkim czasie zjawia sie koledzy goscia miejscowego i beda szykanowac obcego. Moze to byc bardzo niebezpieczne. Policja bedzie tylko obserwowac. Nie mozna liczyc na jej pomoc. Takie jest prawo buszu w Togo i Zimbabwe. Dlatego modlmy sie o silna wiare dla naszych misjonarzy, jak rowniez o bezpieczne i mocne samochody.
 
 


Gdzie jest bezpieczniej

7/7/2021

 
Picture
Kazdy mowi ze w Afryce jest bardzo niebezpiecznie czy to prawda? Naturalnie Afryka ma wiele roznych niebezpieczenstw. Spotykamy o wiele wiecej dzikich zwierzat, weze mozna spotkac czesciej i w przeroznych miejscach. Sa skorpiony i przerozne gryzonie, ktore moga czlowiekowi wyrzadzic wielka krzywde. Nasze komary sa mniejsze niz te w Polsce lecz maja mozliwosc wszczepienia nam malarii. Spotkamy sie tutaj w szpitalach z rozmaitymi chorobami ktorych chyba nie ma w Europie. Wydaje mi sie ze w Afryce kradzieze i napady zdarzaja sie o wiele czesciej niz w Europie, bo sytuacja ekonomiczna zmusza tych ludzi do szukania jedzenia i roznych mozliwosci przezycia dnia codziennego. Wcale ich tutaj nie usprawiedliwiam. Bo kazda kradziez trzeba nazywac po imieniu.
Rowniez wyprawa na safari jest fantastyczna i nawet nie do wyobrazenia gdzies w Europie. Bo chodzimy pomiedzy sloniami i bawolami, spotkamy sie o kilka metrow od hipopotama czy krokodyla. W kazdym miejscu i o kazdym czasie mozna wejsc oko w oko z jakims innym niebezpiecznym zwierzeciem, czy tez nadepnac na odpoczywajacego na sloncu weza. Z mojego krotkiego opisu wydawaloby sie, ze u nas w Zambii jest bardzo niebezpiecznie. Spedzilem juz w Zambii ponad 30 lat, mialem duzo roznych niebezpiecznych sytuacji lecz zawsze dzieki Bogu wychodzilem z nich w miare mozliwosci bezpiecznie.
W Polsce podczas moich trzymiesiecznych wakacji zazawyczaj czuje sie o wiele bezpieczniej niz w Afryce. Naturalnie gdy znajduje sie nad wode to w pierwszej chwili zastanawiam sie czy tam przypadkiem nie ma krokodyla, czy tez z tyly nie zajdzie mnie jakis niebezpieczny zwierz. Zyje tym tak przez pierwsze dwa tygodnie. Pozniej wszystko staje sie typowo polskie. Ale wcale to nie znaczy ze bez zadnych niebezpieczenstw. Nie wspominajac juz o koronie ktora jest wszedzie.
Obecny moj urlop stal sie wyjatkowo niebezpieczny dla mnie. Kilka dni temu pojechalem z moim kolega ksiedzem do jego rodzicow ogladac mecz Polska Szwecja. Mieli oni duzego pieska z rodziny haskich. Wszyscy zapewniali mnie, ze jest bardzo przyjazny. I taki byl na poczatku. W polowie meczu nawet bawil sie ze mna i go swobodnie glaskalem. Oczywiscie Polska przegrala i odpadla z Mistrzostw Europy. Nie bylismy zadwoleni i prawdopobonie piesek tez nie byl tez w najlepszym nastroju. Podczas pozegnania z gospodarzami nagle mnie zaatakowal i porzadnie ugryzl w noge. Wszyscy byli w szoku. Jak to mozliwe, dlaczego. Bylem jego druga ofiare w ciagu ostatnich 10 lat. Na szczescie byl zasczepiony przeciw wsciekliznie i ja przeciw tezcowi. Slad jednak pozostal do dzisiaj.
Nastepnego dnia po ugryzieniu przez pieska w moje cialo wbil sie klescz. Byl to w dzien Swietego Jana. Tego dnia odwiedzilem kilku Janow i Janek, ale do zadnego lasu nigdzie nie wchodzilem. Tym bardziej dziwilem sie dlaczego dostalem taki prezent wakacyjny.
Nie byl to jednak koniec moich przygod. Ostatnio pojechalem nad rzeke z pewnym dziadkiem. Zastwilem dwie wedki na sumy. W pewnym momencie gdy chcialem chwycic wedke zeby wyciagnac suma na mojej wedce znalazlem owinietego weza (zaskronca). Bardzo glosno syczal i mnie porzadnie przestraszyl. Szybko dalem mu „wedkarskie blogoslawienstwo” i poplynal dalej na plecach do Wisly.
W ostatnia niedziele kiedy na zakonczenie Mszy Swietej robilem ogloszenia to przyczepila sie do mnie pszczola. Ani na chwile nie chciala odstapic mojej glowy. Nie wiem co tam smacznego dojrzala, ale na szczescie nie dolaczylem jej do mich ogloszen.
To dopiero poczatek wakacji. Az trudno sobie wyobrazic co moze mnie jeszcze spotkac do konca wakacji. Dlatego nadal pozostaje bardzo aktualne pytanie gdzie jest bezpieczniej?
 
 

    Archives

    December 2022
    October 2022
    August 2022
    July 2022
    June 2022
    May 2022
    April 2022
    March 2022
    February 2022
    December 2021
    November 2021
    October 2021
    September 2021
    August 2021
    July 2021
    June 2021
    May 2021
    April 2021
    March 2021
    February 2021
    January 2021
    December 2020
    November 2020
    October 2020
    September 2020
    August 2020
    July 2020
    June 2020
    May 2020
    April 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    December 2019
    November 2019
    October 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    October 2018
    September 2018
    August 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    April 2017
    March 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    November 2014
    October 2014
    September 2014
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    May 2014
    April 2014
    March 2014
    February 2014
    January 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013
    June 2013
    May 2013
    April 2013
    March 2013
    February 2013
    January 2013
    December 2012
    November 2012
    October 2012
    April 2012
    March 2012
    October 2010

Powered by Create your own unique website with customizable templates.