Romek Janowski SVD Misja w Zambii
  • Życie w misji
  • Radość życia misyjnego - Blog
  • O Ojcu Romku SVD
  • Rok szabatowy - podróże
  • Filmy z misji
  • Galeria
  • Pomoc misjom
  • Misje w Zambii
  • Moja misja
  • Refleksje misyjne
  • Duszpasterstwo więzienne
  • Listy z Afryki
  • Kontakt

Zaufać, czy nie ufać misjonarzowi

5/31/2021

 
Ktos mnie w Polsce zapytal: a jakie wyobrazenie o tobie maja ludzie miejscowi? Dobre pytanie na ktore odpowiedz nie zawsze jest jednoznaczna. Po pierwsze ludzie nie ufaja nam zbyt szybko. Poddaja nam roznym testom.Jednym nasze zachowanie pomaga szybciej zaufac, inni potrzebuja wiecej czasu, albo z gory maja wyrobione zdanie, ze ci Biali to wszyscy tacy sami. I nawet niezaleznie z jakiego kraju pochodzimy to szybko mowia, ze my wszyscy to Anglicy, ktorzy ich kolonizowali. Inni dlugo wierzyli, ze Bialym mozna zaufac bo nie oszukaja, a raczej pomagaja. W przeciwienstwie do czlowieka Czarnego, ktory dosc czesto wykorzystuje kazda okazje do oszukania. Tak bylo dopoki kilku Bialych (nie koniecznie misjonarzy) ich porzadnie nie oszukalo. Wowczas zmienili zdanie i obecnie zbyt latwo nawet Bialym misjonarzom nie ufaja. Teraz wierza, ze kazdy Bialy moze byc inny.
Sytuacja miala miejsce wiele lat temu. Misjonarz podwozil kobiete ktora niosla na glowie duzy koszyk. Zaprosil ja do samochodu. Ona wsiadla na tyl samochodu i nadal trzymala koszyk na glowie. Trzy razy jej powtarzyl, zeby postwila koszyk na samochodzie. Ona wcale nie zareagowala na jego propozycje. Widzial, ze jemu nie ufala. Myslala ze pewnie chce ukrasc jej koszyk. Poniewaz nie bylo zadnej reakcji, wiec do niej powiedzial: skoro mi nie ufasz to wysiadaj. Ona poslusznie zeszla z samochodu i dalej szla ze swoim koszykiem na glowie.
Cos podobnego widzialem kilka razy u naszego nowego ogrodnika. Dwa lata temu skonczyl on szkole srednia. Nie mogl on znalezc zadnej pracy, ani tez nie mial pieniedzy na dalsze studia. W tej sytuacji zaproponowalem mu prace w naszym ogrodzie. Przy okazji moze tez dorabiac w innych miejscach. Deczko zarobi u nas i troche wiecej dostanie z jakiejs pracy dorywczej. Byc moze w przyszlosci uda sie mu skonczys jak nie studia to przynajmniej jakies studimum. Wlasnie jego widzialem kilka razy jak z malym plecaczkiem zamiatal dookola naszego domu. Gdy mu powiedzialem, ze pewnie spora kase tam trzyma to tylko z lekka sie usmiechnal, ale nadal sprzatal ze swoim plecaczkiem na plecach.
Podobna sytuacje mialem wsrod naszych chlopakow z grupy powolaniowej. Jeden z nich przyszedl na spotkanie z malym plecaczkiem na plecach. Spotkanie sie zaczelo a on nadal trzymal ten plecakna plecach tak jakby gdzis z nim szedl. W koncu go pytam, czy czuje sie swobodnie tutaj. Mowi ze tak. A czy czuje sie bezpiecznie. Tez odpowiadzial tak. W koncu mu mowie: „wiec nie obawiaj sie o te twoje dolary w plecaku, nikt ich tutaj tobie nie ukradnie”. Chlopak serdecznie sie rozesmial i postawil plecak na ziemi. Byc moze mi ufal, ale nie swoim kolegom, ktorych zna dosc dobrze.
 


Początki życia zakonnego

5/21/2021

 
Przez ostatnie szesc miesiecy mielismy w naszym misyjnym domu postulat, czyli wprowadzanie w zycie zakonne. Bylo nas trzech formatorow: z Irlandii najstarszy juz prawie 75 lat wieku i spore doswiadczenie misyjne (prawie 45 lat na misjach) nieco mlodszy z Polski (ponad 10 lat mlodszy od najstarszego i ponad 30 lat na misjach) i najmlodszy Indonezyjczyk (prawie 10 lat mlodszy ode mnie i okolo 25 lat doswiadczenia misyjnego). Postulantow bylo zaledwie dwoch z tego samego szczepu Bemba, pochodzacy z roznych czesci Zambii, ale calkowicie przypadkkowo o takim samym nazwisku. Kiedy przypomne sobie moje pierwsze kroki w Nowicjacie, gdzie bylo nas 59 to zadaje pytanie: czy chcialbym byc formowany w tak malej grupie? Zdecydowanie nie, o wiele lepiej jest poznawac zycie zakonne w wiele wiekszej grupie. Zawsze powtarzam powinno byc przynajmniej pieciu. Nie idziemy jednak na ilosc tylko na jakosc. I te jakosc probowalismy wpajac naszym postulantom przez kilka miesiecy. Kazdy mial inna odpowiedzialnosc. Ja bylem odpowiedzialny za prowadzenie calego domu, wyklady z Pisma Swietego i dogmatyki, a takze organizowanie im sportu i pracy. Najstarszy wspolbrat zajmowal sie strona duchowa, a najmlodszy byl odpowiedzialny za kuchnie i strone socjalna. Tak wiec wspolnie uzupelnialismy sie. Na ile nam sie to udalo to tylko Bog raczy wiedziec. Jedno jest pewne, ze sa dosc zdecydowani, zeby byc misjonarzami w naszym Zgromadzeniu.
Pierwsze dni i tygodnie byly wyjatkowo ciekawe. Chlopaki mieli bardzo duzo pytan i chcieli dosc szybko byc ksiezmi. I gdyby to bylo mozliwe zaczac odprawiac Msze Swieta. Brewiarz od pierwszej wspolnej modlitwy bardzo im sie spodobal. Byli niezwykle punktualni porownujac ich z inna mlodzieza z naszych parafii. Rowniez chcieliby miec jak najszybciej sutanny. Ja dostalem sutanne juz po dwoch miesiacach, do czego nie bylem za bardzo przygotowany. Oni dostana dopiero po czterech latach pobytu w Zagromadzeniu. Pytali czesto jak bedzie w przyszlosci wygladac ich relacje z rodzina. Naturalnie duzo sie pod tym wzgledem zmienilo. Dawniej ciezko bylo sie dodzwonic, a przyjazdy na urlopy byly po 10, 8, 5 a obecnie po trzech latach. Teraz prawie w kazdej chwili mozna skotaktowac sie z rodzina. Czy to pomaga? Tak i nie. Jezeli ktos caly czas zyje tylko rodzina to nigdy nie stanie sie misjonarzem.
Ktos moze zapytac a jak wygladal sport? Jak zgrac w pilke z dwomo postulantami? Bo tylko ja jestem sportowcem. Ani strszy, ani mlodszy wspolbrat nie ma i nigdy nie mial sportowych zainteresowan. Przy naszym domu jest boisko do koszykowki, wiec byla okazja do wspolnej zabawy. Zaden z naszych postulantow nigdy wczesniej nie gral w koszykowke, wiec byla bardzo radosna nauka. Dosc latwo ich dwoch ogrywalem, ale tylko na poczatku. Na szczescie mam nasza druzyne katolicka ktora raz w tygodniu gra w pilke. Tam moglismy nieco wiecej poszalec. Natomiast co do pracy to nie bylo wiekszych problemow, bo juz w domu rodzice i rodzina nauczyla ich ciezkiej pracy. Mieli duze zainteresowanie, wiec moglem ich nauczyc murowania, malowania, prowadzenia ogrodu, naprawiania roznego sprzetu i wielu innych zawodow. Tak wiec jezeli nie zostana Werbistami, to beda mieli kilka fachow w reku. Jednak zyjmy nadzieja, ze beda dobrymi misjonarzami w przyszlosci.

Życie uczy

5/10/2021

 
Obecnie w roznych krajach nie wylaczajac Zambii sa roznego rodzaju prywatne Universytety I policealne studia. Ukonczenie takich studiow nie sprawia wiekszych trudnosci, a zwlaszcza dla tych co maja pieniadze. Jak dlugo placisz i chodzisz na wyklady to egzaminy zdajesz bez problemu niezaleznie od posiadanej wiedzy. Problem pojawia sie dopiero pozniej ze znalezieniem pracy. Wiekszosc dyrektorow roznych zakladow pracy wie dosc dobrze,ze tacy absolvenci, nie posiadaja najlepszej wiedzy i rzadko sprawdzaja sie w pracy. Oczywiscie sa wyjatki.
Bycie misjonarzem wymaga znajomosci wielu zawodow. Czym wiecej umiesz tym bardziej jestes zaradny w pracy misyjnej. Niestety w seminarium za duzo praktycznych rzeczy nie ucza. Rowniez rzadko komu udaje sie ukonczyc jakis kurs praktyczny. W tej sytuacji pozostaje zycie, ktore moze nauczyc dosc duzo. Trzeba tylko chciec, miec duze zainteresowanie i cierpliwosc. Mieszkancy Zambii sa bardzo praktyczni. Mozna od nich bardzo duzo sie nauczyc. Od lat juz ich obserwuje i jestem pelen podziwu. Naturalnie nie poprzestaje na podziwianiu, ale rowniez wiele rzeczy staram sie wykorzystywac w mojej pracy misyjnej.
Rok temu z jednym chlopakiem jezdzilem regularnie na rybki, poniewaz byla korona i szkoly byly zamkniete. Mielismy spore problemy ze znalezieniem robakow. Kopalismy w roznych miejscach bez wiekszego sukcesu. Zaczalem podpatrywac ludzi, ktorzy robili to tuz przy rzece. I oczywiscie rezultaty byly natychmiastowe. Bo trzeba kopac gdzies okolo metra od samej wody, w cieniu,, gdzie jest opowiednia ziemia itd. Tego dawniej nie wiedzialem, bo albo robilem to bezposrednio w wodzie, albo w zlym miejscu. Kopiac robaki tutaj trzeba dobrze uwazac, bo czasami zamiast robaczka wykopujemy malego weza. Ten tez dobry na rybki, tylko my mozemy byc ta pierwsza ryba na jego haczyku.
Inni ludzie maja farmy z robakami. Niektorzy robia nawet na robakach dobry biznes. I tutaj tez trzeba posiadac odpowiednia wiedze: jak to robic, czym robaki karmic, jaki gatunek jest lepszy itd. W tym roku mam dwie farmy z robakami. I juz dzialaja dosc dobrze. A wszystko przez Korone, bo mam wiecej czasu na takie zainteresowania i jednoczesnie staje sie coraz bardziej buszmenem. Zycie uczy, tylko trzeba chciec.

    Archives

    December 2022
    October 2022
    August 2022
    July 2022
    June 2022
    May 2022
    April 2022
    March 2022
    February 2022
    December 2021
    November 2021
    October 2021
    September 2021
    August 2021
    July 2021
    June 2021
    May 2021
    April 2021
    March 2021
    February 2021
    January 2021
    December 2020
    November 2020
    October 2020
    September 2020
    August 2020
    July 2020
    June 2020
    May 2020
    April 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    December 2019
    November 2019
    October 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    February 2019
    January 2019
    December 2018
    November 2018
    October 2018
    September 2018
    August 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    November 2017
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    April 2017
    March 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    November 2014
    October 2014
    September 2014
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    May 2014
    April 2014
    March 2014
    February 2014
    January 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013
    June 2013
    May 2013
    April 2013
    March 2013
    February 2013
    January 2013
    December 2012
    November 2012
    October 2012
    April 2012
    March 2012
    October 2010

Powered by Create your own unique website with customizable templates.