Od kilku tygodni chodzi ze mna na safari ten sam chlopak, bo ma akurat wolne, lubi safari i lapanie rybek. W buszu o tej porze roku, w listopadzie mozna znalezc drzewo podobne do polskiej wisni. Jest bardzo slodnie i ma duze pestki. Malpy je lubia. Dwa tygodnie temu tez je jedlem. Ten chlopak nie chcial ich sprobowac tylko mnie obserwowal i pewnie czekal co mi sie stanie, czy przypadkiem nie umre. Dwa tygodnie minelo i nic, nadal zylem i dosc dobrze wygladalem.Ponownie bylismy na safari. Jak zwykle zaczalem zajadac sie wisniami afrykanskimi. On mnie zapytal: „a one napewno nie zabija?” Odpowiedzialem nie. Skusil sie na jedna, po czym mi powiedzial, ze jest smaczna. Chociaz w jego oczach widzialem, ze nadal na 100% nie byl przekonany ze nic mu sie nie stanie, czy przypadkiem nie umrze.
Nie zbyt latwo jemy to jedzenie, ktorego nie znamy, a tym bardziej gdzies w glebokim buszu. Gdy nie znamy jakies jedzenia to zaraz przychodzi nam pierwsza mysl: „ A nie umre....”Zreszta nie potrzeba dalekiego buszu to samo moze wydarzyc sie w Polsce. Ktos kto nie zna sie na grzybach moze nazbierac trujacych i pocieszyc nimi cala rodzine. Wiele lat temu bylem z jednym z naszych wspolbraci z Indonezji na grzybach. W tamtym lesie bylo dosc malo dobrych grzybow. Z daleka zauwazylem, ze on mial juz pelen koszyk. Najpierw bylem pelen podziwu dla niego, ze jest takim wspanialym grzybiarzem. Lecz gdy ujrzalem jego grzyby to zauwazylem, ze gosciu samych muchomorow nazbieral. Dlugo nie moglem powstrzymac sie od smiechu, a jemu trudno bylo uwierzyc, ze one nie sa zjadliwe, bo przeciez wygldaly przepieknie.
Od kilku tygodni chodzi ze mna na safari ten sam chlopak, bo ma akurat wolne, lubi safari i lapanie rybek. W buszu o tej porze roku, w listopadzie mozna znalezc drzewo podobne do polskiej wisni. Jest bardzo slodnie i ma duze pestki. Malpy je lubia. Dwa tygodnie temu tez je jedlem. Ten chlopak nie chcial ich sprobowac tylko mnie obserwowal i pewnie czekal co mi sie stanie, czy przypadkiem nie umre. Dwa tygodnie minelo i nic, nadal zylem i dosc dobrze wygladalem.Ponownie bylismy na safari. Jak zwykle zaczalem zajadac sie wisniami afrykanskimi. On mnie zapytal: „a one napewno nie zabija?” Odpowiedzialem nie. Skusil sie na jedna, po czym mi powiedzial, ze jest smaczna. Chociaz w jego oczach widzialem, ze nadal na 100% nie byl przekonany ze nic mu sie nie stanie, czy przypadkiem nie umrze. Comments are closed.
|
Archives
December 2022
|